Wednesday 22 February 2017

Wiza do ZEA

System wizowy tego kraju jest mi znany aż za dobrze. Obecnie obywatele Polski mogą przekroczyć granice Emiratów otrzymując wizę „on arrival” na 90 dni. Niestety, gdy 90 dni minie, nie możemy dostać kolejnej wizy „on arrival” przez kolejne 90 dni. Czyli w okresie 180 dni, w Emiratach możemy przebywać tylko przez 90 dni.

Wcześniej tak nie było. Wiza „on arrival” była na miesiąc i aby ją przedłużyć wystarczyło przekroczyć granicę z Omanem, zawrócić i wjechać z powrotem do Emiratów, nazywało się to „visa run”. Nadal można tak zrobić, gdy np. dostajemy wizę pracowniczą i musimy wjechać do kraju już na niej, można zrobić wtedy visa run do Omanu i wszystko jest ok, ale wyłącznie gdy zmieniamy wizę „on arrival” na pracowniczą.

Należy pilnować dni, bo za przebywanie w Emiratach, gdy wiza wygasła naliczane są kary za każdy dzień i kwotę taką płaci się na kontroli paszportowej przed odlotem. Jeżeli zagapimy się i zostaniemy trochę dłużej niż było można, polecam przed odlotem udać się do biura imigracyjnego na przylotach terminalu 3 na lotnisku DXB (czynne 24h), i poprosić, aby podali dokładną kwotę naliczonej kary.

Ostatnio miałam sytuację, gdzie system w biurze imigracyjnym pokazywał karę za pozostawanie w kraju bez ważnej wizy przez 7 dni w wysokości ok. 1700 AED, po czym przechodząc przez kontrolę paszportową i mając już odliczoną kwotę w ręku, pan informuje mnie, że nie muszę płacić kary i mogę zostać jeszcze przez 7 dni. Moja sytuacja wtedy była na tyle skomplikowana, że każdy z urzędników mówił zupełnie co innego, a gdy w końcu manager potwierdził, że tak będzie kara, to ostatecznie okazało się, że jej nie ma. Bo mieli jakieś dwa systemy – stary pokazywał, że podlegam karze, nowy, że nie i do końca nie wiadomo było, któremu wierzyć.


I tutaj dobra rada ode mnie, osoby, która miała do czynienia chyba ze wszystkimi urzędami w tym kraju, zawsze trzeba pytać 4 razy czy na pewno tak jest i jak jest taka możliwość zweryfikować informacje przy innym okienku (w 50% przypadków, usłyszycie zupełnie co innego). I uzbroić się w cierpliwość – bo nawet jeśli pan/pani w tym momencie słucha uważnie twojego problemu, a przyjdzie Ahmed/Amal z przerwy, to niestety w tym momencie jesteśmy już na drugim planie i trzeba cierpliwie czekać aż habibi/habibti podzielą się między sobą wrażeniami.


No comments:

Post a Comment