System wizowy tego kraju jest mi znany aż za dobrze. Obecnie
obywatele Polski mogą przekroczyć granice Emiratów otrzymując wizę „on arrival”
na 90 dni. Niestety, gdy 90 dni minie, nie możemy dostać kolejnej wizy „on
arrival” przez kolejne 90 dni. Czyli w okresie 180 dni, w Emiratach możemy
przebywać tylko przez 90 dni.
Wcześniej tak nie było. Wiza „on arrival” była na miesiąc i
aby ją przedłużyć wystarczyło przekroczyć granicę z Omanem, zawrócić i wjechać
z powrotem do Emiratów, nazywało się to „visa run”. Nadal można tak zrobić, gdy
np. dostajemy wizę pracowniczą i musimy wjechać do kraju już na niej, można
zrobić wtedy visa run do Omanu i wszystko jest ok, ale wyłącznie gdy zmieniamy
wizę „on arrival” na pracowniczą.
Należy pilnować dni, bo za przebywanie w Emiratach, gdy wiza
wygasła naliczane są kary za każdy dzień i kwotę taką płaci się na kontroli
paszportowej przed odlotem. Jeżeli zagapimy się i zostaniemy trochę dłużej niż
było można, polecam przed odlotem udać się do biura imigracyjnego na przylotach
terminalu 3 na lotnisku DXB (czynne 24h), i poprosić, aby podali dokładną kwotę
naliczonej kary.
Ostatnio miałam sytuację, gdzie system w biurze imigracyjnym
pokazywał karę za pozostawanie w kraju bez ważnej wizy przez 7 dni w wysokości
ok. 1700 AED, po czym przechodząc przez kontrolę paszportową i mając już
odliczoną kwotę w ręku, pan informuje mnie, że nie muszę płacić kary i mogę
zostać jeszcze przez 7 dni. Moja sytuacja wtedy była na tyle skomplikowana, że
każdy z urzędników mówił zupełnie co innego, a gdy w końcu manager potwierdził,
że tak będzie kara, to ostatecznie okazało się, że jej nie ma. Bo mieli jakieś
dwa systemy – stary pokazywał, że podlegam karze, nowy, że nie i do końca nie
wiadomo było, któremu wierzyć.
I tutaj dobra rada ode mnie, osoby, która miała do czynienia
chyba ze wszystkimi urzędami w tym kraju, zawsze trzeba pytać 4 razy czy na
pewno tak jest i jak jest taka możliwość zweryfikować informacje przy innym
okienku (w 50% przypadków, usłyszycie zupełnie co innego). I uzbroić się w
cierpliwość – bo nawet jeśli pan/pani w tym momencie słucha uważnie twojego
problemu, a przyjdzie Ahmed/Amal z przerwy, to niestety w tym momencie jesteśmy
już na drugim planie i trzeba cierpliwie czekać aż habibi/habibti podzielą się
między sobą wrażeniami.
No comments:
Post a Comment