Friday 17 February 2017

An apple a day

Służba zdrowia w Emiratach odbiega znacząco od tej polskiej. Jak już wspominałam, dla obywateli Emiratów jest ona całkowicie darmowa (nie płacą żadnych składek ani podatków). Dla reszty są dwie opcje – albo ma się ubezpieczenie albo nie. Obecnie wszystkie firmy mają obowiązek prawny zapewnienia ubezpieczenia dla każdego pracownika. Firmy wykupują różne ubezpieczenia, od najtańszych do nawet takich, które obejmują cały świat – wszystko zależy od budżetu/polityki firmy. Pracownik za takie ubezpieczenie nie płaci nic. Ja na szczęście nigdy nie musiałam korzystać ze swojego ubezpieczenia, ale mąż już tak. Miał dwie wizyty w szpitalu, w tym jedna u specjalisty łącznie z badaniem krwi i przepisaniem lekarstw i za całość zapłaciliśmy jedynie 30 AED czyli procent od ceny za konsultację z lekarzem, badania krwi (ok. 1500 AED) oraz przepisane lekarstwa (ok. 200 AED) były całkowicie za darmo.

A jak to wygląda, gdy nie ma się ubezpieczenia? Oczywiście z moim szczęściem, źle się poczułam dopiero będąc na wizie turystycznej bez ubezpieczenia. Wizyta u specjalisty kosztuje w granicach 250-300 AED, u internisty jest to od 150 do 200 AED - wszystko zależy od szpitala/kliniki. Cen badań specjalistycznych nie znam, ale wiem, że nie są to małe kwoty.

Szpitale oraz kliniki są tu na bardzo wysokim poziomie – zupełne przeciwieństwo Polski. Nowoczesne sprzęty, czyste poczekalnie, system rejestracji bez zarzutu. Nawet jak spóźnisz się pół godziny na wizytę przyjmą bez problemu.


Ciekawostka: antybiotyk można dostać bez recepty. Dwa razy dopadło mnie paskudne przeziębienie z zapaleniem gardła i wysoką gorączką. W obydwu przypadkach idąc do apteki i opisując dolegliwości dostałam m.in. antybiotyk i to sprzedawany na blistry – bez opakowań.

Kwestia bycia w ciąży nie będąc mężatką - sytuacja nielegalna. Przyjmując ciężarną kobietę szpitale życzą sobie okazania aktu małżeństwa, a gdy go nie ma zawiadamiają policję. Rada? Wyjechać z kraju jak najszybciej. Dzieci urodzone w Emiratach nie otrzymują emirackiego obywatelstwa (chyba że ojcem jest Emiratczyk).


No comments:

Post a Comment