Pomijając wszystko „naj-” (większe, wyższe, droższe itd.) to
co jeszcze wyróżnia ten kraj?
Gościnność. Emiratczycy są niezwykle gościnni i
zawsze chętni by przywitać arabską kawą i daktylami. Widać to szczególnie w
urzędach, salonach samochodowych i innych większych przedsiębiorstwach - w
poczekalni zawsze stoją dzbanki właśnie z kawą arabską, a obok małe
filiżaneczki. Niestety ja nie należę do fanów tego specyficznego napoju, ale
zdecydowanie polecam spróbować.
Dbanie o swoich obywateli. Emiratczycy na pewno nie
mogą czuć się zapomniani przez swój kraj, a wręcz odwrotnie. Ochrona społeczna
zapewnia im masę przywilejów m.in. Emiratczyk dostaje od rządu 70 tys. AED za
poślubienie Emiratki oraz dom (na który niestety trochę się czeka, bo lista
oczekujących jest długa). Edukacja aż do ukończenia szkoły średniej jest
darmowa podobnie jak opieka zdrowotna dla każdego obywatela. Przypominam, że w
Emiratach nie ma podatków! Prawie 90% pracujących emiratczyków pracuje w
instytucjach rządowych. Żyć nie umierać.
Strój. Narodowy strój męski składa się z kandoory
(koszuli aż po kostki) oraz gotry (chusta na głowie) koloru białego z czarnym
agalem (sznurem). Dla Pań jest to czarna abaya. Starsze kobiety można spotkać z
charakterystyczną złotą maską na twarzy.
Taniec. Narodowym tańcem w UAE jest „ayala dance”
czyli taniec z kijkiem. Zachęcam do kliknięcia w filmik poniżej, oprócz tańca możemy zobaczyć charakterystyczne przywitanie mężczyzn - styknęcie się nosami.
Jedzenie. Tutaj ciężko znaleźć coś
charakterystycznego z uwagi na niezwykle rozległe wpływy kulinarne.
Charakterystycznymi daniami dla tej kuchni jest mięso z wielbłąda, kabsa (ryż z
kurczakiem i warzywami) oraz khabees (prażona mąka z cukrem i masłem).
W Emiratach znajdziemy dużo miejsc kulturowych tzw. heritage
areas, gdzie można zobaczyć jak wyglądało życie zanim wszystko stało się „naj”. Jeszcze nie udało mi się do żadnego takiego miejsca dotrzeć, ale jest na pierwszym miejscu listy miejsc do odkrycia.
No comments:
Post a Comment