Emiraty robią co mogą, aby utrzymać czystość w mieście.
Niestety walka toczy się tu również z mentalnością niektórych ludzi, którzy
przyzwyczajeni są do wyrzucania śmieci tam gdzie stoją.
Metro, tramwaj i autobusy są zawsze czyste. Na stacjach
metra ktoś zawsze zamiata wszechobecny piach. Jeżeli policja przyłapie kogoś na
śmieceniu kary wahają się od 200 aż po 5000 AED. Koszy jest tu pod dostatkiem,
zarówno tych małych miejskich jak i wielkich kontenerów na tyłach budynków, a w
sezonie grillowym można je znaleźć nawet przy popularnych miejscach na pustyni.
Ze względu na to, że Dubai cały czas jest w budowie trzeba
mieć na uwadze, że podziwianie pięknych krajobrazów może przesłonić jakaś
budowa tudzież żuraw. Takie miejsca, chociaż odpowiednio zabezpieczone, zawsze
generują dużo brudu wokół siebie i skutecznie zaburzają estetykę miasta.
Dubai posiada dwa ogromne wysypiska śmieci, jedno przy
Emirates Roads, które czuć nawet z samochodu, a drugie w Jabel Ali. Każdego
dnia mieszkaniec Dubaju generuje 2.8 kg odpadów. Głównie są to plastikowe
opakowania pochodzące np. z buteleczek po sokach o bardzo małej pojemności,
jednorazowe pojemniki na żywność z dostaw oraz zamiłowanie do wszystkiego co
jednorazowe. Znam rodzinę, która na co dzień używa wyłącznie jednorazowych
talerzy, sztućców i kubków, gdyż nie chce im się zmywać.
Niektóre miejsca, szczególnie te dzielnice w których jest
bardzo duże zagęszczenie ludzi jak Satwa, Riqqa, Naif potrafią być nieźle
zaśmiecone, szczególnie pod wieczór. Miasto jednak bardzo dba, aby śmiecie zniknęły jak najszybciej i często widać pracowników zbierających je nawet przy
drogach.
Istotnym aspektem, który wiąże się z czystością są bezdomne
zwierzęta – Emiraty zdecydowanie zostały opanowane przez koty. Przechadzając
się w niektórych miejscach można zaobserwować całe gangi, szczególnie przy
restauracjach i wszelkich śmietnikach. Warto dodać, że za dokarmianie
bezdomnych kotów jest mandat w wysokości 200 AED. Władze miasta starają się je łapać,
sterylizują te zdrowe i wypuszczają je z powrotem, zaś chore usypiają.
Bezdomnych psów raczej tutaj nie ma.
Przymykając oko na zużytą torebkę herbaty na parkingu, koty
wyskakujące ze śmietników i rozrzucone ulotki tajskich masaży na chodniku Dubai
można określić mianem czystego miasta, a przynajmniej miasta, które stara się,
żeby latających śmieci było jak najmniej.
No comments:
Post a Comment